W połowie maja informowałem o zbliżającym się remoncie bulwarów nad Brdą od mostu Bernardyńskiego do Pomorskiego. Inwestycja pochłonie 22 miliony złotych. Zanim jednak rozpoczną się prace chciałbym Wam pokazać jak podobne remonty robi się w innych miastach. Był już Wrocław, teraz czas na Warszawę i otwarty kilkanaście dni temu pierwszy fragment nowych bulwarów
Mimo, że remont bulwarów nad Brdą jeszcze się nie zaczął to temat bliski tej inwestycji przewija się na blogu regularnie od końca kwietnia, kiedy to pokazałem jak wyglądają bulwary nad Odrą we Wrocławiu. W połowie maja informowałem, że prawdopodobnie na początku przyszłego roku rozpocznie się długo oczekiwany remont od mostu Bernardyńskiego do Pomorskiego. Pokazałem wtedy też w jak opłakanym stanie są te nabrzeża. Pod koniec maja na blogu mogliście zobaczyć, że zakończoną inwestycję trzeba jeszcze na bieżąco utrzymywać. Niestety tego miasto nie robi, w dniu publikacji wysłałem również pismo do Urzędu Miasta w tej sprawie, na które do dzisiaj nie otrzymałem odpowiedzi (właśnie mija miesiąc). Wkrótce powinny się również pojawić zdjęcia z Gdańska.
Wracając jednak do tematu dzisiejszego wpisu, czyli bulwarów nad Wisłą w Warszawie. Warszawiacy przez lata nie mieli zbyt komfortowych warunków do korzystania z nabrzeży Wisły. Od strony Pragi dominują krzaki, jest też spora plaża oblegana przez mieszkańców kiedy tylko robi się ciepło. Od strony centrum bulwary nie zachęcały do odwiedzin, poza bardzo krótkim fragmentem na wysokości Starego Miasta. Zmieniło się to w ostatnich tygodniach, kiedy otwarto kilkuset metrowy odcinek na wysokości Centrum Nauki Kopernik, a jeszcze w te wakacje ma zostać otwarty kolejny. Łącznie wyremontowane w tym roku bulwary będą miały około 1,2 kilometra.
Mieszkańcy do dyspozycji mają plażę, ławki, figury ryb wiślanych, schody do rzeki, dużo zieleni, trampoliny, plac zabaw, wielkie parasole i co najważniejsze równą nawierzchnię. Zadbano również o jednolite pawilony handlowe i miejsce do cumowania statków, łodzi czy barek. Całość została tak zaprojektowana, żeby ewentualna powódź wyrządziła jak najmniej szkód. Na bulwarach pojawiło się dużo zieleni, zasadzono graby, lipy, kilka tysięcy wierzb purpurowych, berberysów i wierzb wiciowych. Inwestycja miała spore opóźnienie (powinna być ukończona w ubiegłym roku) ze względu na bankructwo wykonawcy. W czerwcu oddano do użytku kilkaset metrów nabrzeży, które od pierwszych dni są oblegane przez mieszkańców stolicy. Nawet podczas mojej wizyty, kiedy to przechodziły przelotne opady deszczu, na bulwarach było sporo osób.
Inwestycja pochłonęła 66 milionów złotych. To jednak nie koniec przywracania mieszkańcom rzeki. Trwa konkurs, który ma wyłonić projektanta kolejnych fragmentów bulwarów. Tym razem od mostu Świętokrzyskiego do Cypla Czerniakowskiego (około 1,8 kilometra, czyli podobna odległość jak pomiędzy mostem Bernardyńskim, a Pomorskim w Bydgoszczy)
Zdjęcia do tego wpisu wykonałem 22.06.2017. Nie miałem jednak szczęścia do pogody, niebo było zachmurzone, dlatego oprócz moich zdjęć umieściłem zdjęcia autora strony Warszawa w budowie. Któremu dziękuję za towarzyszenie w krótkim spacerze po Warszawie i udostępnienie zdjęć
Na nowych bulwarach zamontowano kilka trampolin. Mogą z nich korzystać również dorośli |
Mimo, że nowe bulwary nie są długie to co kilkadziesiąt metrów zmieniają się zupełnie funkcje. Brak jest monotonii. Raz są obsadzone zielenią schody w których można się skryć, kawałek dalej wielka odkryta przestrzeń, następnie znowu dużo zieleni, plaża, wielkie betonowe ryby i punkty handlowe.
Piękne widoki:) aż zazdrość człowieka zżera patrząc na bulwary w innych miastach. Mam nadzieje, ze nasze bulwary w końcu ruszą, tak jak prezydent obiecuje! Dziwne że nigdzie się nimi jeszcze nie chwalił? Mam nadzieje, ze będą conajmniej tak dobre, jak te ze stolicy:)
OdpowiedzUsuńJest tylko jeden plus z tego, że nabrzeza w pierwszej kolejnosci sa robione w innych miastach. Mozemy podpatrzec od nich rozne, ciekawe rozwiazania. Wyobrazic sobie czy i jak u nas by sie one sprawdzily. Przykladowo rzucila mi sie w oczy te punkty z mini trampoliną. Całkiem sympatyczny dodatek. Lub rzezby rybne.. Przekladajac to na nasze podworko zamiast ryb mozna by bylo zastapic je popularnymi u nas np. bobrami czy innymi zwierzetami popularnie u nas wystepujacymi zwiazanymi z rzeka. Dodatkowo je oświetlić to byłoby piękne. Rzecz jasna kamery co 5 latarnia.
OdpowiedzUsuńBez szału godnego stolicy.Bulwary tylko z jednej strony rzeki taki maxi Toruń ;) Bulwary we Wrocławiu bardziej mi się podobają... Zgadzam się natomiast, że warto podpatrywać najlepsze wzorce z innych miast, ja chciałbym np. żeby nasz Stary Port, ul. Grodzka wzorowały się nad gdańską starówką z okolic Żurawia i Filharmonii Bałtyckiej.
OdpowiedzUsuńbylismy wiedzielismy i to jeszcze nie jest dokonczone tylko maly fragment jest oddany, tam faktycznie sa place zabaw, piasek, fontanny, mala architektura, natomiast jest to glownie taki kwadratowy beton, mi sie wydaje ze wisla wymagala takiej konstrukcji nabrzeza w tym miejscu, ze wzgledu na bliskosc tunelu drogowego i wejscia do metra, poza tym wisla lubi wylac wiec to wlasciwy pomysl. Natomiast nasza Brda jest zdecydowanie mniejsza rzeka o innym charakterze, bardziej malownicza, to bardziej jak kanal w miescie i to nabrzeze powinno byc bardziej wysmakowane, mniej betonowe jak w wawie i mniej szerokie, ale za to z tysiacem miejsc do posiedzenia, gasrtonomia, marinami, oswietleniem, trasami rowerowymi, deptakami, sztuka i wreszcie z dobra architektura publiczna i mieszkalna.
OdpowiedzUsuńPowinno być więcej zieleni u nas. Szkoda, że obecnie robi się praktycznie sam beton
Usuń